Przyznam szczerze, że wiele lat marzył mi się "romans" z tym gatunkiem. Nieśmiało obserwowałem ten rynek, analizowałem patenty brzmieniowe i sposób pisania tzw. "radiowych" piosenek. Udało się złapać pierwszy deal i jakoś poszło. Poniższa lista będzie się napewno sukcesywnie powiększać